"Z jedynego systemu nie wydobędziemy się długo: ze słonecznego."
Wywiad z Kamilem Zubelewiczem - głównym ekonomistą CAS do 2015 roku
Wywiad dla Gazety Wyborczej z Kamilem Zubelewiczem - głównym ekonomistą CAS do 2015 roku.
całość dostępna na: http://wyborcza.pl/7,155287,23355281,czlonek-rpp-o-przyszlosci-polskiej-...
Gdy po okresie prosperity coś w gospodarce zacznie się psuć, staniemy przed ryzykiem wystąpienia efektu domina. Lepiej zaciskać pasa teraz, a nie w hipotetycznej sytuacji wzrostu gospodarczego na poziomie tylko 2 proc. Teraz po prostu łatwiej jest ograniczać wydatki - mówi członek Rady Polityki Pieniężnej Kamil Zubelewicz.
Mamy dobrą sytuację gospodarczą: solidne tempo wzrostu PKB, dobre wyniki produkcji przemysłowej, rząd chwali się też dobrą sytuacją finansów publicznych.
KAMIL ZUBELEWICZ, członek Rady Polityki Pieniężnej: – Nie akcentowałbym tak mocno ostatniego ze wspomnianych czynników, wynikającego głównie z umocnienia się złotego. Rzeczywiście mamy zauważalny wzrost gospodarczy, ale to właśnie w polityce fiskalnej tkwią potencjalne problemy. Po pierwsze, może się rozpocząć okres podwyższania wynagrodzeń w sektorze finansów publicznych. Jeżeli w całej gospodarce płace rosną w zauważalnym tempie, to w końcu podobny proces pojawi się w sferze budżetowej. Rozpoczynający się maraton wyborczy w naturalny sposób wzmocni te oczekiwania.
Po drugie, zgłaszane są nowe postulaty fiskalne, na przykład dotyczące pomocy osobom z niepełnosprawnościami. Z pewnością nie są one ostatnimi, z jakimi będzie się konfrontował Sejm. Rząd już teraz zauważa ryzyko pojawienia się problemów w finansach publicznych, skoro usłyszeliśmy zapowiedzi wprowadzenia nowego podatku.
Klasyczna teoria cyklu koniunkturalnego podpowiada, że gdy sytuacja gospodarcza jest bardzo dobra, ludzie ignorują ostrzeżenia, nie doszacowują ryzyka. W takiej sytuacji łatwo zapomnieć o rozważnym gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi. Gdy po okresie prosperity coś w gospodarce zacznie się psuć, staniemy przed ryzykiem wystąpienia efektu domina. Rozwój wydarzeń zależy zatem od charakteru prowadzonej polityki.
Rząd powinien zatem mocniej zacisnąć pasa i zacząć oszczędzać na gorsze czasy?
– Jeżeli w niektórych kwartałach mamy wzrost gospodarczy na poziomie 5 proc., to lepiej zaciskać pasa teraz, a nie w hipotetycznej sytuacji wzrostu na poziomie 2 proc., czyli i tak wyraźnie wyższego niż w Europie Zachodniej. Teraz po prostu łatwiej jest ograniczać wydatki.